Drugi dzień naszego pobytu na zielonej szkole uatrakcyjniły zajęcia kulinarne, podczas których nauczyliśmy się robić "Zamkowe trufle". Z masła, cukru, kakao i wiórek kokosowych wyczarowaliśmy pyszne słodkości, którymi raczyliśmy się w naszych pokojach. Potem nadszedł czas na oficjalne przywitanie nas w zamku - uczestniczyliśmy w zajęciach z savoir - vivru, podczas których stworzyliśmy wspólnie zamkowy regulamin. Po południu w towarzystwie animatorów udaliśmy się na wędrówkę po zamkowym parku. Walczyliśmy na miecze, strzelaliśmy z łuku, odwiedziliśmy również Wyspę Miłości, na której pochowana została zakochana w hrabim guwernantka, która do dziś pojawia się na zamku jako biała dama i straszy gości... Zobaczyliśmy również rodzinny cmentarz rodziny von Tiele - Winklerów, który przed złymi duchami chroni wierzba płacząca posadzona przez hrabiego tuż przed ogrodzeniem. Wieczór spędziliśmy na grach i zabawach we własnym gronie. Trochę dokuczały komary, ale my okazaliśmy się silniejsi;-)))
W kolejnym dniu pobytu spotkaliśmy się z lokalnymi artystami - pracownicy Cepelii Opolskiej zorganizowali nam warsztaty rękodzieła. Początki były trudne, ale efekt końcowy przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania. Po południu podzieleni na grupy szukaliśmy skarbu. Zespoły otrzymały mapy i zestaw zadań do wykonania. Najsprytniejsi okazali się Zuzia, Natalia, Mateusz, Wiktor i Kacper. Wszyscy ukończyli grę i osiągnęli wyznaczony cel, ale przede wszystkim wykazali się uczciwością i respektowaniem zasad fair play. Wieczór spędziliśmy na seansie filmowym i kiedy wydawało się, że kolejny dzień pobytu mamy za sobą, grupa śmiałków postanowiła wybrać się na Wyspę Miłości, by przekonać się, że biała dama to tylko legenda... Wrażenia z całą pewnością zapamiętają na długo...