Dzień I
W dniach 4-5.10.2018r. uczniowie klas V-VII wraz z wychowawczyniami uczestniczyli w wycieczce po Roztoczu. Roztocze to pasmo lesistych wzgórz i pagórków poprzecinanych przez doliny rzeczne m.in. Wieprza i Tanwi, ciągnących się łukiem od Kraśnika na Lubelszczyźnie aż po Lwów na Ukrainie. To tutaj krzyżuje się historia wielu narodów i kultur z nieskazitelną naturą. Wyruszyliśmy autokarem zgodnie z planem o godzinie 8.00. Udaliśmy się do Zwierzyńca – „Perły Roztocza”– zbudowanego przez Jana Zamoyskiego w XVI w. i traktowanego jako wiejska rezydencja. Niegdyś w zagrodzie obok rezydencji, jak i w pobliskich lasach przebywały liczne zwierzęta, wśród nich tarpany. Obejrzeliśmy  budynki Zarządu Ordynacji Zamojskiej i Muzeum Roztoczańskiego PN, w którym zwiedziliśmy ekspozycję „W krainie jodły, buka i tarpana”. Odwiedziliśmy również stawy "Echo" - wypatrywaliśmy na brzegu ich koników polskich hodowanych tutaj od 1982 roku. Niestety, nie udało się ich spotkać. Następnie udaliśmy się do Krasnobrodu. Zobaczyliśmy klasztor i kościół dominikański,  w zabudowaniach którego mieści się Muzeum Wsi Krasnobrodzkiej oraz muzeum przyrodnicze, w którym oglądaliśmy wypreparowane gatunki zwierząt. Obejrzeliśmy również drewnianą kapliczkę "Na Wodzie", przy której kiedyś wypływała woda słynąca z uzdrawiania. Wieczorem udaliśmy się na miejsce noclegu - zjedliśmy kolację i zakwaterowaliśmy się w pokojach. Długimi nocnymi rozmowami zakończyliśmy pierwszy dzień wycieczki.

 

Dzień II
Drugi dzień na roztoczu powitał nas piękną, słoneczną pogodą. Po śniadaniu wyjechaliśmy do Suśca. Po przyjeździe na miejsce  w Roztoczańskim Parku Narodowym mieliśmy niecodzienną okazję zobaczyć największą osobliwość rezerwatu - ponad 20 niewielkich wodospadów zwanych szumami. Rolę naszych przewodników z powodzeniem pełnili  Majka Ludian i Paweł Kowalski. Odbyliśmy bardzo długi  spacer wzdłuż rzeczki Tanwi, ale otaczające nas malownicze widoki zrekompensowały ten trud. Potem udaliśmy się do Zamościa - obejrzeliśmy m.in. Rynek Wielki, Ratusz, Pałac Zamoyskich. Dodatkową atrakcją była wizyta w Strzelnicy Artyleryjskiej zlokalizowanej przy bastionie VII, gdzie Maja i Paweł oddali strzał z armaty i zostali mianowani puszkarzami. Korzystając z pięknej pogody spacerowaliśmy po Rynku, zrobiliśmy wiele zdjęć, kupiliśmy pamiątki. Wróciliśmy do domu trochę zmęczeni, ale szczęśliwi, że mogliśmy przeżyć niesamowite chwile na łonie natury. Przekonaliśmy się, że zupełnie niedaleko znajdują się miejsca godne zainteresowania, które warto odwiedzać.